Co robić w weekend w Zamościu?

Zamość z założenia miał być miastem idealnym. Zostało założone w 1580 roku przez Jana Zamoyskiego. Miejsce to wpasowywało się w koncept „miasta idealnego” projektowanego przez Bernando Morando.
Niewątpliwie to jedno z najpiękniejszych miejsc w Polsce. Jest nazywane „Padwą Północy”, „Perłą Kresów” oraz „Miastem Arkad”.
Jakie lokalizacje warto uwzględnić w przypadku weekendowej wyprawy do Zamościa?

Spacer po zabytkowym Starym Mieście

Podczas wizyty w Zamościu pierwsze kroki warto skierować na starówkę. Została ona wpisana w 1992 roku na listę UNESCO. Warto wiedzieć, że tutejsza starówka jest jednym z niewielu miejsc w Polsce, która przetrwała wojnę w stanie niemalże niezmienionym. Nawet potop szwedzki nie wywarł na nią destrukcyjnego wpływu.
Zachował się dawny układ ulic przechodzących pod kątem prostym. Obecny jest również szachownicowy układ fortyfikacji, rynków oraz ulic.
Miejsce to jest pełne różnorodnych, interesujących zabytków np. Akademia Zamojska, jatki żydowskie, pałac Zamoyskich.
Będąc na rynku swoje kroki warto skierować w stronę Rynku Wielkiego. Jest on uznany za jeden z najpiękniejszych XVI-wiecznych placów na świecie.
W XVI wieku zabudowania na rynku były jeszcze drewniane i skromne. Nic nie zapowiadało ich przyszłej świetności. Z czasem mieszkający tam kupcy zaczęli się bogacić i rozpoczęli rozbudowę kamienic. Skromne budowle zostały zastąpione przez bardziej rozległe murowane domy. Na przestrzeni wieków były przebudowywane wielokrotnie.
W XVII wieku budynki zaczęto zdobić nowymi dekoracjami na fasadach oraz kamiennymi portalami.
W kamienicach na parterze zazwyczaj mieściły się punkty usługowe i taka ich rola została zachowana do dzisiaj. Piętro zaś było zagospodarowane jako część mieszkalna.
Większość budowli zachowanych na rynku jest wykonana w stylu późnorenesansowym.
Obecne jest tutaj wiele klimatycznych kawiarenek, restauracji i sklepów. Stare Miasto jest również świetnym miejscem na znalezienie miejsca noclegowego.
Na Wielkim Rynku obecne są również zachowane pozostałości dawnego pręgierza oraz tablica, która upamiętnia wizytę Józefa Piłsudskiego w Zamościu.
Będąc w Zamościu wizytę warto połączyć z uczestnictwem w jednym z licznych wydarzeń kulturalnych odbywających się na terenie Starego Miasta. Szczególnie warte polecenia są Eurofolk, jarmark Hetmański, a także Zamojskie Lato teatralne.

Odwiedź ratusz

Niewątpliwie najważniejszym budynkiem Zamościa jest umieszczony w sercu Starego Miasta ratusz. Pochodzi on z XVI wieku, jednak obecny kształt został mu nadany dopiero w XVIII wieku. Budynek ten jest przedstawicielem stylu manierystyczno-barokowego.
Interesująca jest 52-metrowa wieża zegarowa, z której codziennie o 12 w sezonie letnim, odgrywany jest hejnał. Co ciekawe trębacz gra tylko w trzy strony świata. Z wyjaśnieniem tego procederu spieszy legenda, która mówi, że Jan Zamoyski będący założycielem miasta, nie popierał polityki stacjonującego w Krakowie Zygmunta III Wazy. Zabronił, więc odgrywania hejnału w stronę tego królewskiego miasta.
Podczas zaborów ratusz przeszedł transformację. Nie pełnił już urzędowej roli, a był wykorzystywany jako więzienie oraz szpital. Przełożyło się to na wygląd budowli. Zyskał bardziej surowe oblicze. W czasach późniejszych z tyłu ratusza dobudowano kolejny budynek połączony wąskimi skrzydłami z ratuszem. Pełnił on rolę dodatkowego więzienia.
Budynek ratusza prawie nie ucierpiał podczas II wojny światowej. Po 1945 roku został poddany renowacji. Została odnowiona elewacja budynku, a także rozbudowano wieżę oraz wachlarzowe schody.
Przy wejściu do ratusza mieści się tablica upamiętniająca wpisanie zamojskiej starówki na listę UNESCO oraz tarcza z herbem miasta.
W dzisiejszych czasach budynek ten służy jako siedziba Urzędu Miasta, Straży Miejskiej, a także centrum informacji turystycznej, w której możemy dostać mapy oraz zasięgnąć wyczerpujących wiadomości na temat Zamościa.

A może do zoo?

Kolejnym miejscem wartym uwagi w Zamościu jest zoo. Zostało ono założone w 1918 roku przez Stefana Milera, będącego nauczycielem biologii w Państwowym Męskim Gimnazjum w Zamościu. Ogród ten początkowo miał pełnić rolę szkolnego ogrodu zoologicznego. Warto wiedzieć, że był to pierwszy taki obiekt w Polsce, oraz jeden z nielicznych w Europie.
Pierwszymi mieszkańcami ogrodu były zaskrońce i żółwie. W 1923 roku środki z przeprowadzonej zbiórki pieniędzy umożliwiły dobudowanie ptaszarni. Pierwszymi lokatorami tego obiektu zostały derkacze, papugi i przepiórki.
Przed rozpoczęciem II wojny światowej zoo zasiedlone było również niedźwiedziami, lwami, orłami oraz drobnymi ssakami.
Dzisiaj ogród zoologiczny zajmuje znacznie większy teren niż w czasach pierwotnych. Spotkać możemy tu wiele różnorodnych gatunków zwierząt. W tym bardzo rzadko występujące łaskuny chińskie. Obecnie zoo jest rozbudowane o część botaniczną.

Magiczna galeria fotografii

Wybierając się na weekend do Zamościa, warto również wstąpić do Galerii starej fotografii i aparatów fotograficznych. To prywatne muzeum, którego autorem i twórcą jest Adam Gąsianowski, który zbierał eksponaty zdobiące cały przybytek od urodzenia.
Można obejrzeć tu zdjęcia Jana Strzyżowskiego, Antoniego Jabłońskiego oraz Antoniego i Wincenta Suchowierzów. Wystawa mieści dziesiątki zdjęć wizytowych. Najstarsza fotografia w zbiorach pochodzi z 1850 roku.
W muzeum możemy obejrzeć również aparaty. Za najcenniejszy eksponat uznaje się Leicę z 1930 roku. Obecne są również aparaty mieszkowe z 1900 roku, interesujący aparat szpiegowski oraz drewniane aparaty studyjne.
Cała ekspozycja jest w pełni darmowa.

Dobrze zachowana synagoga

Synagoga w Zamościu jest uznawana za jedną z najpiękniejszych w kraju. Została zbudowana w XVII wieku, przetrwała wojnę, a w 2005 roku została poddana renowacji i udostępniona dla zwiedzających.